środa, 3 kwietnia 2013

Czarna dziura, czyli jak pozbyć się grzyba z domowej pralki

Dziś wpis dla osób o mocnych nerwach, bo jakie trzeba mieć nerwy żeby wyczyścić grzyba z pralki wiedzą tylko Ci, którzy doświadczyli grzyba na własnej skórze (pralce). Jedni udają, że go nie widzą a innym spędza sen z powiek. Jak się go pozbyć?




Przetestowałam w tym kontekście dziesiątki środków polecanych do usuwania grzyba. Być może działają, ale raczej nie w mojej pralce.

Guma okalająca bęben to bardzo wrażliwa materia i ja już wiem że najlepsza jest profilaktyka, czyli wyjmowanie i suszenie pojemnika na płyn i proszek, pozostawianie pralki otwartej aż wyschnie lub po prostu wycieranie jej do sucha albo, jak kto woli, połączenie wszystkich tych czynności. Jeśli jednak jesteś w tym nieszczęśliwym położeniu, że nie masz magicznej różdżki i nie znasz zaklęcia, które usunie twojego "grzybka" to możesz wyczyścić pralkę używając magicznej mikstury według przepisu mojego męża. Do pralki wsypujemy do wyboru lub łącznie: kwasek cytrynowy (1 saszetka), sodę oczyszczoną (1 saszetka), domestosa (trochę), wrzucamy do pralki starą szmatę i włączamy pranie w wysokiej temperaturze (u mnie 90 st.). Po zakończeniu prania suchą ścierką wycieramy newralgiczne miejsca czyli gumę. Efekt: ciemny nalot rozjaśni się (częściowo) a Ty będziesz mieć spokojne sumienie, że zrobiłaś/łeś wszystko aby go usunąć.  Zabieg powtarzamy raz w miesiącu lub kiedy się nam przypomni.


Jeśli macie sprawdzony sposób na pralkowego grzyba i wiecie jak się go pozbyć proszę o kontakt lub podpowiedź w komentarzach, chętnie poszerzę swoją wiedzę w tym zakresie.

Uwagi:
Mimo zastosowania wielu różnych sposobów na usunięcie grzyba z gumy okalającej bęben pralki z przykrością stwierdzam, że niestety nie da się go w trwały sposób usunąć a jedynie zapobiec jego rozprzestrzenianiu. Będę mądrzejsza kiedy wymienię pralkę na nowszy model.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz