Jest zmorą wielu rodziców, bo wymaga regularności i systematyczności, która w życiu jest tak istotna. Szególnie w życiu małego człowieka, naszego dziecka, którego chcemy nauczyć codziennego mycia zębów, sprzątania zabawek, samodzielnego jedzenia przy stole, czyli mówiąc bardziej ogólnie chcemy w nim wyrobić pozytywne i zdrowe nawyki.
Mowa oczywiście o konsekwencji. Warto się z nią na stałe zaprzyjaźnić.
Piszę o konsekwencji choć sama mam z nią ciągłe problemy, zwłaszcza w stosunku do samej siebie, własnych planów, dbania o zdrowie (siłownia :), itd. Odkąd córka jest na świecie wielokrotnie się przekonałam, że niekonsekwencja w przypadku dzieci ma drugie dno, które objawia się nieposłuszeństwem i brakiem przestrzegania reguł. A ja lubię mieć odrobinę czasu dla siebie i poczucie, że córka zna obowiązujące zasady. To bardzo ułatwia życie.
Jeśli w tym miejscu spodziewacie się porad w stylu "jak być bardziej konsekwentnym rodzicem" to nic bardziej mylnego. Nie czuję się ekspertem w tej dziedzinie. Jedno tylko wiem: konsekwencja się opłaca. I ja staram się jak mogę.
Jeśli ktoś z Was ma pomysły jak stać się bardziej konsekwentnym rodzicem proszę o podpowiedzi w komentarzach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz